Jakie mieszkania preferują Polacy?
5 sierpnia 2020 3 minuty czytania
Rozwój rynku pierwotnego sprawił, że szukający wymarzonego „M” mają dziś znacznie większy wybór mieszkań o wyższym standardzie niż przed laty. Mieszkań, o jakim metrażu poszukują Polacy? Jak zmieniły się ich wymagania względem funkcjonalności i lokalizacji lokalu? Przyglądamy się preferencjom mieszkaniowym rodaków.
Spada preferowana powierzchnia mieszkań
Z raportu przygotowanego przez Home Broker wynika, że najważniejszymi czynnikami decydującymi o zakupie mieszkania są dla Polaków: powierzchnia i cena nieruchomości. Przeprowadzone ankiety wskazały, że największą popularnością cieszą się lokale nie mniejsze niż 40 mkw. i nie większe niż 60 mkw.
Co ciekawe, na przestrzeni ostatnich lat preferencje zakupowe Polaków w temacie nieruchomości nie uległy dużym zmianom. Pomimo faktu, iż gospodarka znaczącą się rozwinęła i wzrosła siła nabywcza Polaków, to średnia powierzchnia kupowanych mieszkań wcale się nie zwiększyła. Dowodem na to są badania GUS, obrazujące sprzedaż mieszkań w zakresie metrażowym:
- do 40,0 mkw. – 14,9 proc.
- od 40,1 mkw. do 60,0 mkw. – 41,4 proc.
- 60,1 mkw. do 80,0 mkw. – 27,3 proc.
- od 80,1 mkw. – 16,4 proc.
Potwierdzają to też sami deweloperzy, którzy odnotowują stały popyt na mieszkania 3- pokojowe o metrażach wynoszących 50-60 mkw. i mniejsze, bo 40 mkw. „dwójki”. Warto jednak zwrócić uwagę na różnice między rynkiem pierwotnym a wtórnym. Okazuje się, że najmniejszy metraż mają mieszkania używane, co może wynikać ze specyfiki starszego budownictwa. W górnej granicy mieszczą się nowe lokale od deweloperów, co wynika z ich większej dostępności w tym segmencie. Dodatkowym czynnikiem jest odmienna zamożność typowego nabywcy nowego i używanego mieszkania.
Czym spowodowany jest spadek preferowanej powierzchni mieszkań?
Spadek powierzchni mieszkań podyktowany jest przede wszystkim zmianami demograficznymi, skutkującymi zmniejszaniem się średniej wielkości rodzin. Wpływ na takie preferencje klientów mają też znaczące wzrosty cen samych mieszkań. Jeszcze przed epidemią koronawirusa ceny mieszkań w największych polskich miastach rosły w zawrotnym tempie – w 2019 roku średnio o 10 proc. w przypadku rynku pierwotnego i 14 proc. dla wtórnego, jak podaje raport „Evaluer Index” przygotowany przez Emmerson Evaluation. Efektem tego jest swoiste „kurczenie się” mieszkań, jakie obserwujemy w ostatnich latach. Budowane przez deweloperów kompaktowe mieszkania mają na celu „łagodzić” wysokie koszty 1 metra kwadratowego lokalu. I choć wciąż mamy do czynienia z różnorodnością oferty (lokale 1-, 2- czy 3-pokojowe, jak i 4-pokojowe), to zmniejszeniu uległ ich średni metraż. Do sprzedaży oddawane są znacznie mniejsze mieszkania niż na początku XXI w.
Zmiany metrażowe wynikają też z upowszechnienia się z modelu pracy zdalnej. Coraz częściej zakupiona nieruchomość łączy funkcje mieszkalne z biurowymi. Stąd na popularności zyskują niewielkie, bo dwupokojowe lokale z sypialnią i salonem z wydzieloną częścią do pracy. Na takie rozwiązania stawiają zwłaszcza młode osoby, bez dzieci, które większość wolnego czasu spędzają poza domem. Dla wielu z nich posiadanie drogiego, bo dużego i dobrze urządzonego mieszkania, nie jest głównym celem w życiu. Są też oni mniej skłonni do obciążania się wysokim kredytem.
Nowe oczekiwania co do funkcjonalności mieszkań
Zmianom uległy jednak oczekiwania kupujących względem układów lokali. Ważna stała się kompaktowość mieszkań i ich funkcjonalny układ. Dzięki nim możliwe jest maksymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni i zaaranżowanie jej zgodnie z indywidualnymi potrzebami mieszkańców. Stąd też wielu poszukujących lokali dwupokojowych przegląda też oferty kawalerek, w których można wydzielić dodatkowe pomieszczenie.
Zmiana wymagań względem lokalizacji mieszkań
Na zmianę zachowań zakupów mieszkaniowych Polaków wpływa też zmieniający się tryb życia społeczeństwa. Większa mobilność i swoboda miejsca zatrudnienia w połączeniu z popularnością uprawianego rekreacyjnie sportu sprawiają, że coraz częściej poszukują oni inwestycji zlokalizowanych nie w samych centrach miast, a w pobliżu terenów zielonych. Niemniej ważne jest jednak ich dobre skomunikowanie ze śródmieściem.
Na znaczeniu zyskuje infrastruktura
Nabywcy czy osoby wynajmujące mieszkania wskazują też na znaczenie osiedlowych parkingów. Znaczna część polskich rodzin dysponuje dziś więcej niż jednym samochodem, co deweloperzy muszą brać pod uwagę już na etapie projektowania nieruchomości. Możliwość dokupienia miejsca postojowego do mieszkania jest dziś jednym z ważniejszych kryteriów wyboru wśród kupujących. Ważne dla nabywców są też takie elementy, jak zieleń na osiedlu czy dostępność placu zabaw.
To jednak nie wszystko, bo jak wynika z raportu firmy doradczej REAS, specjalizującej się w zagadnieniach związanych z rynkiem nieruchomości mieszkaniowych, inwestorzy są gotowi dopłacić za nowoczesne technologie w mieszkaniach. Systemu monitoringu czy wideodomofony to nie wszystko. Wygodę użytkowania rozwiązania smart home, umożliwiające sterowanie ogrzewaniem czy elektryką w lokalu. Zapewniają one nie tylko większą wygodę i bezpieczeństwo, ale i oszczędności wynikające z optymalnego zużywania mediów. Na koniec, choć nie najmniej ważne, rośnie popyt na inwestycje wyposażone w takie udogodnienia, jak stacje do ładowania samochodów elektrycznych.
Czytaj także:
- Flipy – czyli szybki zakup i sprzedaż nieruchomości – ile można na tym zarobić?
- W co warto zainwestować w 2020 roku?
- Jakie jest najlepsze miejsce na sklep dyskontowy?
- Wpływ epidemii na rynek nieruchomości handlowych
- Zastosowanie blockchain na rynku nieruchomości
Małgorzata Dadok-Grabska
Od blisko 15 lat zajmuje się kreacją wartościowych treści, ze szczególnym zamiłowaniem do tematów związanych z finansami osobistymi, inwestycjami czy rynkiem nieruchomości. Wierzy, że odpowiednie zarządzanie posiadanym kapitałem pozwala na budowanie majątku zabezpieczającego przyszłość. Nigdy nie traci umiejętności elastycznego podejścia oraz chęci do poszukiwania nowych rozwiązań. Doświadczenie zawodowe zdobywała pracując w branży mobile marketingu oraz nowych technologii. Od ponad 4 lat prowadzi własną działalność. Prywatnie miłośniczka dekoracji wnętrz i home stagingu.