Blog \ Finanse Osobiste \ Kryptowaluty - pieniądze przyszłości czy spekulacja ?

Kryptowaluty – pieniądze przyszłości czy spekulacja ?

23 października 2020 5 minut czytania

Kryptowaluty: niepewny instrument spekulacyjny, czy środek płatniczy przyszłości?

Najbardziej popularne kryptowaluty opierają się o tak zwaną technologię blockchain. Działa ona w modelu open source: wykorzystuje sieć komputerów na całym świecie do weryfikowania transakcji. Mówiąc w największym uproszczeniu, każdy komputer podłączony do sieci posiada zakodowaną kopię  innych transakcji, które zostały w tej walucie dokonane. Transakcje magazynowe są w tzw. blokach, a właściwie ich całych łańcuchach (stąd „block-chain”), czyli plikach zapisywanych na komputerach wszystkich użytkowników. To trochę tak, jakbyś Ty (i każdy inny użytkownik) posiadał(a) na swoim laptopie informację (zakodowaną, niemożliwą do odkodowania dla innych) o innych transakcjach użytkowników Twojego banku. Gdyby ktoś chciał dokonać fałszerstwa, społeczność użytkowników – a właściwie ich komputery – szybko dokonują weryfikacji całego łańcucha.

Bitcoin co to jest

Bitcoin: najpopularniejsza krytpowaluta

Pierwszą z kryptowalut opartą o blockchian był BitCoin. Opracowany przez tajemniczego Satoshi Nakamoto w 2009 roku (niektórzy spekulują, że była to cała grupa informatyków) stał się najpopularniejszą tego typu walutą na świecie. Obecnie (wrzesień 2020) całkowita jego kapitalizacja wynosi 197 mld dolarów. 

Bitcoiny wciąż są emitowane – przez komputery użytkowników na całym świecie nazywane „koparkami”, dokonujące skomplikowanych operacji kryptograficznych. Użytkownicy są nagradzani pewną liczbą bitcoinów za taką operację. Liczba bitcoinów, co zostało zapisane w jego kodzie, nigdy nie przekroczy 21 milionów. Podaż tej waluty jest zatem z góry ustalona. Właśnie dlatego BTC nazywane jest „cyfrowym złotem”, bo ilość tego kruszcu na naszej planecie również została dość precyzyjnie oszacowana.

Bitcoin najpopularniejsza kryptowaluta

Halvingi oraz ich wpływy na kurs BTC

Bitcoiny mniej więcej co 4 lata podlegają halvingowi, co oznacza, że wyżej wymienione „koparki” otrzymują coraz mniejszą (ukróconą o połowę, stąd „halving” – „dzielenie na połowę”) kwotę za emisję waluty. Halvingi następują co 210 tys. wyprodukowanych cyfrowych bloków. Mieliśmy do czynienia już 3 halvingami (w 2012 r., 2016 r. i 11 maja 2020 r.).  Początkowo „koparki” otrzymywały za każdy wyprodukowany blok 50 BTC, a teraz –  jedynie 6,25 BTC.  Ponieważ kod BTC stanowi o tym, ze można „wydobyć” jeden blok BTC w ciągu 10 minut (lub dłuższym), łatwo policzyć, że obecnie jedna koparka może wydobywać maksymalnie 900 BTC dziennie  (6,25 x 10 minut). Warto dodać, że wydobyto już 85% bitcoinów z rzeczonych 21 mln, ale z powodu halvingów tempo ich przyrostu maleje. 

Inwestora powinien interesować jednak nie tyle sam mechanizm halvingów, co reakcje rynku BTC na jego wystąpienie. Do tej pory każdy halving powodował wzrost wartości kryptowaluty  – parę tygodni po drugim halvingu w 2016 r. bitcoin zaczął piąć się górę w szalonym wyścigu, który napędził jego cenę z 582 dol. do 20 000 dol. w grudniu 2017. Zarazem prawie rok przed każdym dotychczasowym halvingiem zaczynał się kształtować trend wzrostowy (w tym roku ten trend został zaburzony przez pandemię, która spowodowała znaczny spadek cen w marcu 2020). Obecnie po 3. halvingu w maju 2020 wartość BTC powoli pnie się w górę i można, wnioskując po przeszłych halvingach, przewidywać dalsze jego wzrosty. (patrz wykres 1)

 

Nie tylko Bitcoin

Nie tylko Bitcoin - ethereum

Świat kryptowalut to oczywiście nie tylko bitcoiny – istnieje szereg innych kryptowalut, z których popularnym jest m.in. Etherneum czy XRP i tzw. stablecoin.  Jak zauważają niektórzy komentatorzy, w ciągu 7 lat powstało czterokrotnie więcej kryptowalut, niż istnieje tradycyjnych jednostek monetarnych. Wpłynął na to fakt, że praktycznie każdy może stworzyć kryptowalutę (przecież wystarczy znaleźć grupę ludzi chętnych obracaniem takim żetonem). W praktyce powstaje wiele nowych projektów, ale też sporo z nich upada.

Czym się różnią poszczególne kryptowaluty? Na przykład możliwościami. Ethereum, oprócz samego przesyłu kryptowaluty, umożliwia również tworzenie tzw. Smart Contracts. Są to algorytmy zaprogramowane m.in. do tworzenia cyfrowych umów (zwanych również tokenami). Takie umowy umożliwiają m.in. dzielenie środków pomiędzy udziałowców przy okazji zbiórki na dany projekt w procesie nazywanym Initial Coin Offering.(ICO). Ethereum może więc ułatwiać crowdfunding, na przykład celem zebrania środków na zakup nieruchomości, a następnie emitowania wierzycielom odpowiednich tokenów – cyfrowego potwierdzenie współwłasności. 

Z kolei inne kryptowaluty w ogóle nie korzystają z sieci blockchain. Przykładem jest XRP utworzone przez firmę Ripple. Firma ta jest jedynym dystrybutorem tej waluty, utworzyła 100 mld jej jednostek i emituje miliard co miesiąc (nie mogą „kopać” jej zwykli użytkownicy). Zarazem czas zaksięgowania transakcji jest znacznie szybszy od BitCoin – liczy się w sekundach, gdy tego drugiego – w dziesiątkach minut. Ripple stawia też na współpracę z instytucjami na całym świecie, takimi jak np. UBS, RBC, UniCredit i Santander.

Czy można prognozować kurs kryptowalut?

co to jest analiza techniczna

Dostępne źródła i badania stwierdzają, że jest trudno, a nawet niemożliwe przewidywać kurs walut takich jak bitcoin  – pomijając kwestię cykli halvingowych na jego cenę wpływają m.in.  zainteresowanie walutą (medialny szum wokół BTC), kurs innych walut takich jak dolar oraz koszty produkcji BTC, powiązane z trudnością jego „kopania” oraz z kosztami energii.

Kurs BTC jest także podatny na „czarne łabędzie” (patrz recenzja książki Nicholasa Taleba „Zwiedzeni przez przypadek”), czyli rzadkie i nieprzewidywalne zdarzenia, które mają ogromny wpływ na rzeczywistość. Jednym z takich zdarzeń mogą być zmiany legislacyjne (czasem trudne do przewidzenia) w dużych krajach, które mogą załamać rynek bitocina z dnia na dzień. O ile np. trudno wyobrazić sobie aby jakikolwiek rząd z dnia na dzień zakazał handlu złotem, w głowie mieści się już w dalece prostszy sposób regulacja ograniczająca obrót kryptowalutami – które nadal dla większości ludzi (a tym samym – wyborców) są tematem nieznanym lub niezrozumiałym.

Innym przykładem takich czarnych łabędzi mogą być zjawiska obiektywne, takie jak np. kataklizmy czy pandemie. Nagła przecena kursu BTC w szczycie pandemii koronawirusa na wiosnę 2020 r. (spadki nawet o 50%) pokazała, że nie jest to „bezpieczna przystań”, na której można liczyć na długie okresy stabilności. Podobnie w Polsce, w roku 2019 głośny upadek największej polskiej giełdy Bitcoin Bitmarket (wierzyciele utracili, jak się szacuje, nawet 100 mln złotych) nadszarpnął wiarę wielu inwestorów w wiarygodność tej waluty. Wielu analityków uważa, że BTC jest po prostu instrumentem spekulacyjnym, podatnym na wahania, które pozwala realizować zyski w krótkoterminowej perspektywie. Trudno przewidzieć jak kursy zachowają się w dłuższym okresie.

Kryptowaluty wyprą rządową gotówkę?

Z drugiej strony, jak odpowiedzą entuzjaści walut „krypto”, COVID nie zaszkodził na stałe BTC. W chwili gdy pisane są te słowa, BTC odrobił straty i zamknął 3. kwartał 2020 powyżej 10 700 USD – to drugie najlepsze zamknięcie w historii. Z kolei w przypadku omawianej giełdy Bitmarket można zauważyć, że była to prywatna inicjatywa kilku osób i żaden rozsądny „kryptoinwestor” nie powinien inwestować na takim rynku, a trzymać monety we własnym portfelu. 

Trzeba przyznać, że mimo niestabilności kryptowaluty mają wiele przewag nad tradycyjnym pieniądzem, który jest emitowany przez różne banki centralne na całym świecie, a  transakcje finansowe są bardzo podatne na oszustwa i cyberataki. Tymczasem w przypadku większości działających na rynku kryptowalut nie da się ich sfałszować, bardzo łatwo dokonać transferu środków, które mogą być przekazywane nawet bez dostępu do Internetu. Niektórzy eksperci w kryptowalutach widzą  „walutę przyszłości” – która w końcu wyprze tradycyjną gotówkę. Bo… proste rozwiązania zwykle wypierają te skomplikowane. 

Amerykański ekonomista Geoerge Selvin uważa, że jest możliwe, iż kiedyś zostanie utworzony pieniądz wirtualny bliski ideałowi (stabilny, z nieograniczoną płynnością, odporny na wstrząsy, którego obrót będzie niezależny od Internetu i elektryczności). Wtedy zostanie ustanowiony – spontanicznie – zupełnie nowy globalny system monetarny oparty na prywatnym pieniądzu, a nie na rządowych gwarancjach, na zaufaniu do władzy. Ci, którzy pukają się w głowę słysząc te przewidywania, niech zastanowią się, czy jeszcze 40-50 lat temu wyobrażaliśmy sobie, że w sklepie będziemy płacić używając plastikowego kartonika, a z pieniądzem obcować obserwując rząd cyferek na ekranie. Ciekawe, czy prognozy „kryptoentuzjastów” się kiedyś sprawdzą? 

Zastosowanie blockchain na rynku nieruchomości

Autor: Kazimierz Żurek

Kazimierz Żurek

Autor tekstów biznesowych. Pasjonuje się psychologią finansową, ekonomią behawioralną, zachowaniami konsumenckimi. Współautor książki "Psychologiczne uwarunkowania zachowań ekonomicznych". Jego mottem jest cytat z Daniela Kahnemana: "Kiedy analizuje się szczęście, wychodzi na to, że sposób w jaki spędza się czas, jest bardzo ważny."

Pozyskaj kapitał na inwestycję

Uruchom swoją platformę crowdfundingu i pozyskaj inwestorów.

Oświadczam, że dane osobowe wskazane w formularzu podane zostały dobrowolnie po zapoznaniu się z informacjami, których przekazanie jest konieczne na mocy art. 13 RODO.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Petram.app sp. z o.o. i spółek z nią powiązanych, działających w ramach grupy Petram.app, moich danych osobowych w postaci imienia i nazwiska oraz adresu poczty elektronicznej i numeru telefonu w celu przesyłania mi informacji marketingowych dotyczących produktów i usług oferowanych przez Petram.app sp. z o.o. za pomocą środków komunikacji elektronicznej i telekomunikacyjnej. Chcę otrzymać informacje handlowe i marketingowe poprzez e-mail.

Szybki kontakt