Pieniądz fiducjarny – czym jest?
28 czerwca 2019 2 minuty czytania
Pieniądz fiducjarny. Historia i teraźniejszość
Nosząc pieniądze w portfelu nie zastanawiamy się zwykle, jaka jest ich rzeczywista
wartość. Oczywiście znamy nominały banknotów i monet, wiemy, co można za nie kupić,
ale jaka jest ich realna wartość mało, kto się domyśla. Tymczasem używana przez nas
gotówka to pieniądz fiducjarny, czyli taki, który nie ma pełnego pokrycia w złocie, innych
kruszcach szlachetnych czy dobrach materialnych. Kiedyś mogliśmy pieniądz wymienić na
określoną ilość złota, dzisiaj nie jest to możliwe.
Oczywiście pieniądze powoli odchodzą do przeszłości. Coraz więcej osób zamiast nosić
banknoty czy ciężkie monety wybiera karty płatnicze i kredytowe. To jednak nie oznacza, że
gotówka już wkrótce zniknie z rynku. Nadal w wielu krajach to podstawowa forma płatności,
zresztą nawet w Polsce w wielu miejscach spotkacie się z napisem „płatne tylko gotówką”.
Tak jest chociażby w jednym z najpopularniejszych miast turystycznych w Polsce –
Kazimierzu Dolnym, gdzie za bilet na wycieczkę statkiem po Wiśle nie zapłacicie kartą…
Pieniądz fiducjarny, czyli umowna wartość
Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa fides – czyli wiara. Wierzymy w wartość takich
pieniędzy, bo gwarantują ją organa państwowe. Pieniądz fiducjarny to oficjalna waluta
obowiązująca w danym kraju, którą ustanawiają instytucje finansowe reprezentujące dane
państwo. W Polsce jest to Narodowy Bank Polski. I pieniądz ten będzie w obiegu dopóki
będzie tego chciał emitent prowadzący centralną politykę pieniężną. Oczywiście nie
wymienimy takiego pieniądza na towary lub cenne kruszce. Możemy nim jedynie zapłacić.
Pieniądz fiducjarny – banknoty czy też monety?
Powszechnie uważało się, że pieniądz fiducjarny to banknoty, które jako takie nie mają
żadnej wartości materialnej (pomijając oczywiście ich wartość ustaloną przez państwowego
emitenta), natomiast monety miały zawierać cenny kruszec. W rzeczywistości jednak bilon
niemal w całości jest bity z metali nieszlachetnych, a jego wartość jest mniejsza niż ta
nominalna ustalana przez banki centralne.
Wartość pieniądza. Jak było dawniej ?
Pierwszy papierowy pieniądz pojawił się w Chinach za panowania dynastii Tang między VII a
X wiekiem. W Europie pierwsze informacje o banknotach dotarły za pośrednictwem
podróżnika Marco Polo. W Europie pierwsze papierowe pieniądze pojawiły się w XVII wieku
w Szwecji. Przez wiele wieków miały pokrycie przede wszystkim w złocie, ale też w srebrze, a
nawet w miedzi. Każdy banknot miał określoną wartość i jego posiadacz mógł wybrać się do
emitenta i odebrać określoną ilość kruszcu. Później na rynku pojawiły się czeki i weksle i
rozpoczął się obrót bezgotówkowy, co upowszechnił rodzący się system bankowy.
W Polsce pierwsza moneta – srebrny denar wybita została w X wieku, prawdopodobnie przez
Mieszka I (980 – 984 rok). W XVI wieku pojawiły w obiegu grosze praskie. W 1794 został
wyemitowany pierwszy banknot, ale ówcześni Polacy mu nie zaufali. Uwierzyli w polskie
papierowe pieniądze dopiero po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku.
Międzynarodowe standardy dotyczące wymiany banknotów na złoto i odwrotnie
obowiązywały od XIX wieku i przetrwały około stu lat. 15 sierpnia 1971 ówczesny prezydent
USA Richard Nixon oświadczył, że Stany Zjednoczone nie będą dokonywać wymiany dolarów
na złoto po określonych stawkach. I tak pieniądz fiducjarny stał się faktem.
Co będzie dalej?
Na razie nic nie wskazuje by system płatniczy na świecie miał się jakoś radykalnie zmienić,
chociaż coraz powszechniejsze dzięki technologii Blockhain stają kryptowaluty typu bitcoin. W
latach kryzysu modne jest też od lat lokowanie pieniędzy w złoto i srebro inwestycyjne.
Zobacz także:
- Standard złota
- Rola i obieg pieniądza w gospodarce
- Austriacka Szkoła Ekonomii
- Czym jest wolność finansowa i dlaczego trzeba do niej dążyć?
- Srebro inwestycyjne – czy warto w nie inwestować?
- Kreacja pieniądza przez banki komercyjne
- Jak oszczędzać pieniądze?
- Dlaczego warto oszczędzać pieniądze dla dziecka?
Marcin Pabijanek
Prekursor budowania majątku i ochrony oszczędności poprzez crowdfunding nieruchomości komercyjnych w Polsce dla inwestorów indywidualnych. Wierzy, że jakość dzisiejszych decyzji w zakresie finansów osobistych ma wpływ na jakość życia w przyszłości. Po latach pracy w branży finansowej zauważył, że nieruchomości komercyjne wynajęte dla sieci handlowych mają wiele więcej zalet niż powszechnie dostępne sposoby inwestowania pieniędzy. Dlatego zbudował aplikację app.social.estate dzięki której indywidualni inwestorzy mogą inwestować w nieruchomości komercyjne od 3 000 zł. Otwierając tym samym rynek który w Polsce jest w 90 % zdominowany przez inwestorów zagranicznych.