Cykl koniukturalny i dlaczego następują kryzysy ?
2 sierpnia 2019 2 minuty czytania
Gospodarka każdego kraju cały czas się zmienia. Podobnie jak w życiu występują w niej lepsze i gorsze dla biznesu okresy. Zmiany te noszą nazwę cyklu koniunkturalnego. Czym jest, co warto o nim wiedzieć i jaki ma wpływ na nasze życie? Przekonajmy się.
Cztery fazy klasycznego cyklu koniunkturalnego
Cykle koniunkturalne klasyczne dzielą się na cztery fazy, które następują po sobie. Może dziać się to w różnym okresie czasu, niemniej jednak zawsze, prędzej czy później obserwujemy takie zjawiska.
Pierwszą fazą cyklu koniukturalnego, jest recesja, inaczej nazywana również depresją. Przedsiębiorcy obserwują wówczas spadek zainteresowania klientów, wiele firm ma problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Gdy sytuacja osiągnie punkt krytyczny mówimy o depresji, czyli kolejnej fazie cyklu koniunkturalnego. Prowadzenie własnej firmy w tym okresie jest nie lada wyzwaniem, ale dla mających zapas gotówki inwestorów jest to szansa na zakupy poniżej wartości rynkowej.
Drugą fazą cyklu koniukturalnego jest ożywienie. Na skutek różnych działań, często również politycznych konsumenci coraz częściej wydają swoje pieniądze co powoduje rozwój biznesu na wielu płaszczyznach. Kulminacją cyklu koniunkturalnego jest rozkwit, czyli warunki, które pozwalają przedsiębiorcom nie tylko dobrze prosperować, ale również rozwijać swoje firmy i tworzyć miejsca pracy.
Poszczególne fazy mogą mieć różną długość, jednakże szacuje się, że zarówno faza pomyślna, jak i faza spadkowa trwają od 4 do 6 lat.
Współczesny cykl koniunkturalny
Warto pamiętać o tym, że gospodarka dynamicznie się zmienia, dlatego też zmieniają się również cykle koniunkturalne. Obecnie w większości rozwiniętych państw mamy bowiem do czynienia z współczesnym modelem cyklu koniunkturalnego, który dzieli się jedynie na dwie fazy. Są to fazy rozwoju oraz recesji. Faza pomyślna trwa w tym przypadku około 2 do 3 lat. Faza spadkowa jest nieco krótsza i wynosi najczęściej od 1,5 do 2 lat. Intensywność cyklu jest znacznie mniejsza niż w przypadku klasycznego cyklu koniunkturalnego, dzięki czemu zmiany są mniej odczuwalne zarówno dla przedsiębiorców, jak i zwykłych obywateli. Nie są dla nas tak dotkliwe. Jednocześnie jednak również ewentualny rozwój nie postępuje tak szybko.
Dlaczego następują kryzysy?
Teoretycznie, gdy gospodarka znajduje się w rozkwicie nic nie powinno się już zmienić. Wszyscy mają bowiem dobre warunki do życia i rozwoju. Niestety, na skutek wielu różnych czynników sytuacja ta nie może trwać wiecznie.
Czasem przyczyną jest wzrost dbania o gromadzenie majątku przez konsumentów. Gdy wydają mniej, firmy przestają dobrze prosperować. Również same przedsiębiorstwa mogą przyczyniać się do powstania kryzysów gospodarczych. Dzieje się to w sytuacji, w której produkcja zaczyna wyprzedzać zapotrzebowanie klientów. Możemy więc opóźniać nadejście kryzysu i robić wiele, by cykl koniunkturalny jak najdłużej znajdował się w fazie rozkwitu, niestety, nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować spadków gospodarczych.
>>>Zbyt wielcy by upaść: historia kryzysu finansowego
Podsumowując, gospodarka nie stoi w miejscu, nie może też bezustannie się rozwijać. Wskutek zbyt dużej produkcji, prowadzenia polityki procyklicznej oraz w wyniku wielu innych działań przedsiębiorców, polityków i klientów dochodzi do załamania. Nie należy jednak postrzegać go jako katastrofę. Często jest to jedyny sposób na przywrócenie gospodarce równowagi.
- Kiedy spadną ceny mieszkań ?
- Co to jest stagflacja ?
- Dlaczego deflacja nie jest korzystna?
- Na czym polega dodruk pieniądza?
Marcin Pabijanek
Prekursor budowania majątku i ochrony oszczędności poprzez crowdfunding nieruchomości komercyjnych w Polsce dla inwestorów indywidualnych. Wierzy, że jakość dzisiejszych decyzji w zakresie finansów osobistych ma wpływ na jakość życia w przyszłości. Po latach pracy w branży finansowej zauważył, że nieruchomości komercyjne wynajęte dla sieci handlowych mają wiele więcej zalet niż powszechnie dostępne sposoby inwestowania pieniędzy. Dlatego zbudował aplikację app.social.estate dzięki której indywidualni inwestorzy mogą inwestować w nieruchomości komercyjne od 3 000 zł. Otwierając tym samym rynek który w Polsce jest w 90 % zdominowany przez inwestorów zagranicznych.