Czy to koniec najmu krótkoterminowego – wyrok TSUE ?
1 października 2020 2 minuty czytania
Rynek najmu krótkoterminowego rozwinął się na przestrzeni ostatnich lat – szczególnie w miejscowościach turystycznych, ale nie tylko. Wyrok TSUE, który zapadł 22 września 2020, to prawdziwy przełom dla branży nieruchomości. Oczywiście wzbudza on sprzeczne emocje – nie dla każdego zmiany będą korzystne. Należy jednak podkreślić, że jeszcze nie wiadomo, jakie regulacje wprowadzi polski rząd. Aktualnie są one w fazie planowania.
Co wprowadza orzeczenie TSUE dla rynku najmu krótkoterminowego?
Orzeczenie TSUE dotyczy wszystkich państw członkowskich. Głównym celem jest ograniczenie podmiotów funkcjonujących w branży najmu krótkoterminowego. Wszystko po to, aby skłonić ich do przeniesienia na rynek najmu długoterminowego. Polski rząd podszedł do sprawy entuzjastycznie, a więc wszystko wskazuje na to, że drastyczne zmiany obejmą również nasz kraj.
Wynajem krótkoterminowy jest dla wielu osób korzystniejszy. Przede wszystkim gwarantuje on możliwość uzyskania wyższych dochodów. Właśnie dlatego w dużych miastach, czy też miejscowościach turystycznych nie mamy większego problemu z np. wynajęciem apartamentu na weekend. Kto na tym traci? Przede wszystkim osoby, które poszukują mieszkania do wynajęcia na dłuższy okres m.in. studenci. Wiadomym jest, że nie każda rodzina może pozwolić sobie na zakup własnego lokum.
Coraz więcej podmiotów nastawiało się na krótkoterminowy wynajem mieszkań – takie zjawisko jest korzystne dla turystów, a nie lokalnej społeczności, czy też osób, które planują przeprowadzkę. Oczywiście nie oznacza to, że takie oferty całkowicie znikną, jednak nie każdy będzie mógł zdobyć niezbędne zezwolenie. Na razie nie wiadomo, kiedy będzie ono udzielane.
Rynek najmu krótkoterminowego w Warszawie
Warszawa jest jednym z miast, gdzie rynek krótkoterminowy prężnie się rozwinął. Po wprowadzeniu ograniczeń przez rząd może pojawić się więcej mieszkań przeznaczonych na wynajem długoterminowy. Niektórzy uważają, że wyższa podaż będzie równoznaczna ze spadkiem cen. Z drugiej strony pojawiają się spekulacje, że na większe koszty będą narażeni turyści. Wiadomym jest, że im mniej dostępnych obiektów, tym wyższe ich ceny.
Osoby, które nie dostosują się do zarządzonych zmian mogą spodziewać się wysokich kar finansowych. Eksperci przewidują, że nie wszystkie podmioty dostosują się do nowych rozporządzeń. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że część z nich przejdzie do szarej strefy, co jest niekorzystne dla państwa. Nie poprawi to również ogólnej sytuacji na rynku mieszkaniowym.
Rynek nieruchomości – analiza raportu PWC Real Estate
Implikacje: ogólne uwagi
- specyfika rynków najmu krótkoterminowego w różnych miastach: dążenie do ogólnej regulacji na poziomie ustawowym oraz dużej autonomii miast w odniesieniu do szczegółowych rozwiązań
- sama relacja między najmem krótkoterminowym a rynkiem mieszkaniowym powinna być wpisana w szerszą politykę miasta w zakresie mieszkalnictwa oraz turystyki
Implikacje: rynek mieszkaniowy
Airbnb wpływa na rynek mieszkaniowy, co negatywnie oddziałuje na sytuację mieszkańców miasta niemających własnych mieszkań ze względu na wzrost cen mieszkań, ich mniejszą dostępność i koncentrację własności mieszkań. (raport delab.uw.edu.pl
Implikacje: życie mieszkańców Warszawy
Bardzo wysoki poziom koncentracji ofert z Airbnb w Śródmieściu i na Woli zmienia dotychczasowy charakter tych dzielnic (mniej dostępnych mieszkań dla osób mieszkających w Warszawie).
Implikacje: sektor hotelarski
Profesjonalny rynek o wysokiej wartości, który nie jest poddany odpowiednim regulacjom, chociaż wpływa na tradycyjny, uregulowany biznes (sektor hotelarski)
źródło: Raport DELab UW raport “AIRBNB w Warszawie”
W jakie nieruchomości warto inwestować?
Jak inwestować w mieszkania w Warszawie?
Marcin Pabijanek
Prekursor budowania majątku i ochrony oszczędności poprzez crowdfunding nieruchomości komercyjnych w Polsce dla inwestorów indywidualnych. Wierzy, że jakość dzisiejszych decyzji w zakresie finansów osobistych ma wpływ na jakość życia w przyszłości. Po latach pracy w branży finansowej zauważył, że nieruchomości komercyjne wynajęte dla sieci handlowych mają wiele więcej zalet niż powszechnie dostępne sposoby inwestowania pieniędzy. Dlatego zbudował aplikację app.social.estate dzięki której indywidualni inwestorzy mogą inwestować w nieruchomości komercyjne od 3 000 zł. Otwierając tym samym rynek który w Polsce jest w 90 % zdominowany przez inwestorów zagranicznych.